Forum www.blooders.fora.pl Strona Główna www.blooders.fora.pl
Mroczne forum o naszych przyjaciołach- wampirach. Możesz tu porozmawiać o nich i ... Z nimi.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Opowiadania, niekoniecznie wampirze.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.blooders.fora.pl Strona Główna -> Twórczość własna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Parker
Starszy Wampir



Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mon Esprit

PostWysłany: Sob 13:55, 30 Sie 2008    Temat postu:

"Rozmowa ze św. Piotrem" część 2. Smile

...światło, które mnie oślepiło. Tym razem leżałem na podłodze, w zupełnie białym... pomieszczeniu (?), a nade mną stał młody facet, na oko 30 lat, miał rumiane policzki, był chudy i miał średnio przystrzyżone włosy koloru siana.
-Witaj! Co u ciebie?- zapytał mnie, jakbyśmy się znali kopę lat.
-E... kim ty jesteś?- odpowiedziałem mu pytaniem na pytanie.
-Ja jestem Piotr. Ty Naron, mam rację?- w jego oczach był uśmiech. "Skąd on znał moje imię?"- pomyslałem.
-Taa... ale gdzie ja jestem, co tu robię? Czy ja... żyję?- zapytałem po chwili, chociaż nie byłem pewnien, czy słowo "żyć" jest tutaj na miejscu.
-Hm... Przecież nie żyjesz od dwóch stuleci i dobrze o tym wiesz, po co więc pytasz? Chodzi ci o to, czy nadal jesteś w krainie śmiertelników?
-Uhm- odpowiedziałem młodemu.
-A więc... nie. Stoisz przed Bramą Niebios. A to... To jest twoja ostatnia spowiedź. Wiem, że nigdy nie byłeś wierzący, chyba że przez pierwsze 16 lat swojego życia. Później zainteresowało cię co innego.
-Co masz na myśli?
-Hm... Nie wyrzekniesz się tego, że wierzyłeś do granic rozsądku i rozumu w Szatana. Przez okrągłe 10 lat. A co później się stało?
-Stwierdziłem... że żadna wiara nie ma sensu. Ta w Boga, w Szatana, w cokolwiek innego. Wierzyć można tylko w siebie.
-A jak do tego doszedłeś?
-Sam przecież dobrze wiesz! Zostałem wampirem!
-Pamiętasz jeszcze imię tego, który cię stworzył?
-Tak- przypomniała mi się owa noc.- Miał na imię Saverio.
-I do dziś boisz się go...
-Skąd ty możesz to wiedzieć?
-Przeczytałem całe twoje akta, które stworzył ci Bóg.
-Aha. No dobra, więc zaczynajmy z tą spowiedzią.
-Czy już nie zaczeliśmy?- spyta Piotr ze zdziwieniem.
-Możliwe.
-No więc dobrze. Kontynuujmy. Co ci sprawiało przyjemność w śmiertelnym życiu?
Nad tym pytaniem się nie zastanawiałed długo.
-Granie na wiolonczeli... Kochałem to! Przechadzki po lesie. Słuchanie przyrody. Lubiłem też czytać poezję.
-A teraz powiedz, co lubiłeś w życiu "po życiu"?
-Ja... ja... - nie wiedziałem co powiedzieć. Przecież to wiedział.
-No dalej, śmiało!
-Na pewno chcesz to usłyszeć?
-Tak.
-Dobrze... więc lubiłem, kochałem, wręcz rozkoszowałem się w zabijaniu. W końcu robiłem to, by przeżyć. Kochałem smak świeżej krwi w ustach.
-No właśnie. O to mi chodziło. Masz może mi coś do powiedzenia o... zabijaniu?
-Właściwie to tak- nabierałem pewności siebie- Otóż... Zawsze gdy zabijałem, cieszyłem się. Ale... gdy już widziałem martwą osobę, czułem żal. Z początku nawet płakałem, wiedziałem, że zabijanie jest złe, ale krew dla mnie była jak narkotyk dla ćpuna... Po czasie zdążyłem się przyzwyczaić, ale zawsze ta nutka żalu pozostawała...
-Czy oprcz tego byłeś dobrym człowiekiem. Postępowałeś według kodeksu moralnego i Bożych Przykazań?
-Tak, myślę że tak.
-Wobec tego popeniłeś grzech. Jeden, lecz wielokrotnie.
-Na to wygląda...
-Twoje winy wybacza ci twój Ojciec.
Po czym otworzył przede mną Bramę Niebieską. I, wbrew pozorom, była ona złota.
***
Tak oto wampir Naron mógł doświadczyć we własnej duszy, jak wielka jest miłość Boża.

KONIEC


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Parker dnia Sob 13:58, 30 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Parker
Starszy Wampir



Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mon Esprit

PostWysłany: Sob 13:55, 30 Sie 2008    Temat postu:

mówiąc szczerze trochę to denne, pisałam to dawno, a tu jest niepoprawiany oryginał. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 22:36, 30 Sie 2008    Temat postu:

nie jest denne <zaperzona minka> nie doceniasz siebie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vampirzyca
Mistrz łowów



Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Prosto z piekła

PostWysłany: Sob 12:27, 06 Wrz 2008    Temat postu:

Ha, a ja ogólnie zaczęłam pisać opowiadanie o wampirach Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zagubionyanioł
Moderator



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie

PostWysłany: Sob 21:22, 06 Wrz 2008    Temat postu:

oo dawaj je tutaj:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vampirzyca
Mistrz łowów



Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Prosto z piekła

PostWysłany: Nie 8:22, 07 Wrz 2008    Temat postu:

Okey Wink
Specjalnie dla ciebie Razz

Mam na imię Desire i jestem wampirem. Jestem nieśmiertelna. Jedynie światło słoneczne i ogień mogą mnie zabić, chociaż i to nie jest takie pewne.

Jestem dość wysoką dziewczyną.Mam długie kruczoczarne włosy opadające na ramiona. Rzadko kiedy je wiążę. Lubię, gdy tak beztrosko sobie „latają” jak idę. Można powiedzieć, że nie wyróżniam się tak bardzo pośród ludzi. Moją alabastrową skórę mogę zawsze zakryć pudrem,a szklane paznokcie pomalować. Pozostają kły. Tak, mówiąc czy uśmiechając potrafię je całkowicie zamaskować, więc na pierwszy rzut oka jestem zwykłą śmiertelniczką.

Jak się stałam wampirem? To było kilka wieków temu. Pojechałam wraz z przyjaciółmi do Paryża. To chyba najpiękniejsze miejsce na ziemi. Zapach perfum unosił się w całym mieście. A ta wieża Eiffela, wygląda wprost czarująco nocą. Nie można było wymarzyć sobie lepszego odpoczynku. Jednego wieczora nie czułam się zbyt dobrze. Moi przyjaciele poszli do klubu, ja zostałam w hotelu. Siedziałam sobie właśnie wygodnie w fotelu czytając książkę. Tak, ja uwielbiam czytać książki. W domu mam ich chyba całą bibliotekę. Przepraszam, za bardzo odbiegam od tematu. Jak już mówiłam czytałam książkę. W pewnym momencie zauważyłam, że okno zostało otwarte. Wstałam i zamknęłam je. Od razu powróciłam do czytania książki, jednak czułam się obserwowana. Odłożyłam książkę na stoliczek obok fotela i zapaliłam główne światło. W pokoju nikogo nie zauważyłam. Poszłam do łazienki, aby wziąć prysznic. Ciepły prysznic, to jest coś co lubię. Mogłabym siedzieć pod prysznicem godzinami. Tak też mogło być tego wieczora, gdybym nie otworzyła tej szafy. Miałam wziąć tylko szlafrok i pójść pod prysznic, widocznie los szykował mi zupełnie inne plany.

W szafie siedział on. Blado-skóry, młody chłopak o jasnych prawie białych włosach sięgających za ramiona. Szczupły i przystojny. W jego niebieskich oczach był ten błysk. Błysk, w którym można się zakochać.

- Witam piękna. – Odrzekł.

Jego głos, tak ...Jego głos mógłby mnie tulić do snu. Był tak samo czarujący jak każda część jego ciała. Czyżby chłopak ideał? Nie,przecież gdzieś musi być haczyk. Tylko gdzie?

- Co tak ładna dziewczyna robi sama w Paryżu? – Czy może być coś lepszego od przystojnego mężczyzny o pięknym, donośnym, a zarazem tak słodkim głosem, który prawi wam komplementy?

- Nie jestem tutaj sama. Przyjechałam ze znajomymi, ale co ty znaczy pan robi w moim pokoju? – W końcu udało mi się wydukać z siebie kilka słów.

- Obserwowałem cię od paru dni. Nadajesz się.

- Obserwowałeś mnie? Nadaję się? Ale na co? – Mój głos nie zabrzmiał przyjemnie.

- Na moją towarzyszkę. – Uśmiechną się delikatnie i tak samo delikatnie przejechał mi swoją dłonią po szyi. Była zimna jak lód. Przeraziło mnie to. Odsunęłam się.

- Nie obawiaj się mnie.

- Kim ty właściwie jesteś?

Podszedł do fotela, na którym wcześniej czytałam książkę.Rozsiadł się na nim wygodnie. Założył nogę na nogę i złożył ręce. Wpatrywał się we mnie, a jego twarz pozostawała cały czas w bezruchu. Byłam coraz bardziej przerażona.

- Powiedz mi kim jesteś! – Nie wytrzymałam, krzyknęłam.Bałam się, a on ...On siedział ciągle tak samo i wciąż wpatrywał się we mnie tymi swoimi czarującymi oczami. Hipnotyzował mnie nimi.

- Przyjdę tu jutro.

- Skąd wiesz, że cię wpuszczę.

- Przyjdę po ciebie. Obejrzyj sobie dzisiejszy wschód słońca, bo więcej nie będziesz miała okazji go zobaczyć. – Zbliżył się do okna.

- Co to oznacza?

- Dokładnie to samo co powiedziałem. Pamiętaj, przyjdę. –Powiedział to, otwierając okno i wyskoczył. Podbiegłam do okna, ale jego nigdzie nie było. Jak to możliwe, że zniknął? Czy w ogóle przeżył? Musiał,przecież był taki pewny, że przyjdzie jutro do mnie. Ale kim on był?

Przyznam szczerze, że przeraziło mnie to. Nie wiedziałam co mam zrobić. Usiadłam lekko na łóżku. Zaczęłam rozmyślać. Czemu miał taką bladą skórę? I te oczy. Skąd w nich taki błysk?

- A ty co tak siedzisz? – Rozległ się głos w pokoju, który wyrwał mnie z moich rozmyślań. To był głos Jacoba.

Jacob był kiedyś moim chłopakiem.Kiedyś to znaczy wtedy, kiedy jeszcze byłam zwykłą śmiertelniczką. Jacob nie był ideałem, ale przecież ideały nie istnieją. Nie istnieją? Tak kiedyś myślałam, ale o tym później.

Jacob był wysokim, muskularnej postury brunetem. Jego włosy były krótkie. A charakter? Miły, uczciwy, wierny,zabawny. Czego jeszcze chcieć? No tak, był jeszcze strasznie zazdrosny.Postanowiłam mu nie mówić co wydarzyło się przed chwilą.

- Czujesz się już lepiej? Może pójdziesz razem ze mną do reszty? Zabawimy się w klubie.

- Nie, nie chcę. Nie czuję się dobrze. Idę pod prysznic i kładę się spać.

- Jak możesz spać w Paryżu?

- Paryż, Los Angeles, co za różnica?

- Co za różnica? Jeszcze pytasz? Czemu nie chcesz wyjść?

- Bo się źle czuję.

- Tak, na pewno jak wyjdę to pójdziesz gdzieś z jakimś francuzem. – Oho, mówiłam, że jest zazdrosny. Zawsze, gdy tylko nie chcę z nim gdzieś iść podejrzewa, że umówiłam się z jakimś innym chłopakiem.

- Wcale, że nie.

- Tak, uważaj, bo ci uwierzę. – Odparsknął gburowato i odwrócił się.

- Oczywiście, obraź się jak zawsze! – Nie wytrzymałam.Krzyknęłam. Wzięłam szlafrok z szafy i ruszyłam w stronę łazienki.

- Wiedziałem. Ukrywasz coś przede mną! – Podszedł do mnie i trzymał mnie mocno za rękę.

- Puść mnie!

- Nie dopóki mi nie powiesz co się z tobą dzieje.

- Ze mną?! No wybacz. To ty sobie cały czas wmawiasz, że cię zdradzam.

W tym momencie poczułam mocne uderzenie w twarz. Upadłam na podłogę. Musiałam widocznie zemdleć, bo gdy moje oczy się otworzyły leżałam w łóżku, a promienie słoneczne zaczynały swój poranny taniec na mej twarzy. Obok mnie leżał Jacob. Nie mogłam na niego patrzeć. Wstałam i zaczęłam się ubierać.Chciałam iść do pokoju obok, porozmawiać z Rebecca. Niestety nie zdążyłam.Jacob obudził się.

- A ty dokąd?

- Nie twój interes! – Wykrzyknęłam mu prosto w twarz.

- Jak nie mój?! Jesteś moją dziewczyną, więc mam prawo wiedzieć.

- Już nie.

- Co?! Już nie?! – Jocob wkurzył się i to bardzo. Próbowałam wyjść z pokoju hotelowego, niestety nie udało mi się to. Jacob przytrzymał mnie rękoma.

- Puszczaj! Zostaw mnie! – Krzyczałam.

- Zamknij się wreszcie! – Krzyczał mi w twarz i uderzał mnie ręką po buzi. Bił coraz mocniej. Czułam jak z nosa leciała mi krew. Nie umiałam go powstrzymać. Z bólu przestałam krzyczeć. Przestałam wołać pomoc. I tak mnie nikt nie słyszał.

Przykra historia, prawda? Trudno uwierzyć, że miała ona miejsce. No, tak. Oczywiście to nie koniec historii.Przecież cały czas byłam jeszcze przedstawicielem gatunku ludzkiego. Powrócimy do mojej historii...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 18:41, 07 Wrz 2008    Temat postu:

<patrzy przez palce i na ślepo naciska klawisze klawiatury> uhhh... ale z niego przyjemniaczek... chyba wcześniej bym się go pozbyła...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zagubionyanioł
Moderator



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie

PostWysłany: Pon 16:46, 08 Wrz 2008    Temat postu:

świetne!Very Happy piszesz prawie jak A. Rice;) naprawdę wciąga, musisz to wydaćSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nocny Wampir
Administrator



Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nocny Dwór

PostWysłany: Wto 13:23, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Vampirzyca masz talent Smile Opowiadanie jest świetne, zwłaszcza narracja. I zgodzę się z przedmówcą, czuć tu styl A. Rice Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vampirzyca
Mistrz łowów



Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Prosto z piekła

PostWysłany: Śro 15:20, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Ojć ... aż się zawstydziłam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Parker
Starszy Wampir



Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mon Esprit

PostWysłany: Sob 21:50, 13 Wrz 2008    Temat postu:

świetne Smile
masz talent, serio ^^ może nie jak Anne Rice, bo ona daje dłuższe opisy, ale świetne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zagubionyanioł
Moderator



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie

PostWysłany: Nie 11:30, 14 Wrz 2008    Temat postu:

no, ale kto powiedział, że dłuższe opisy są lepsze?Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Parker
Starszy Wampir



Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mon Esprit

PostWysłany: Czw 11:37, 18 Wrz 2008    Temat postu:

no dokładnie. ^^ nieraz nawet nudzą... jak w "Wampirze Lestacie" albo "Królowej potępionych" (już nie pamiętam, w którejś z tych)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vampirzyca
Mistrz łowów



Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Prosto z piekła

PostWysłany: Czw 18:48, 18 Wrz 2008    Temat postu:

Niedługo będzie kolejna część ... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zagubionyanioł
Moderator



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie

PostWysłany: Czw 19:03, 18 Wrz 2008    Temat postu:

to fajnie Very Happy czekam z nicierpliwościąVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.blooders.fora.pl Strona Główna -> Twórczość własna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Następny
Strona 2 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin