www.blooders.fora.pl

zagubionyanioł

Jean, chyba nie przyjmują xd
Ja z ortografii zawsze byłam raczej dobra. Ale z polskiego mam zawsze 3/4 albo 4 xD Jestem zła z gramatyki, komu potrzebny jakis rozbior zdan xd

Stella

Żebyś wiedziała jak i co napisac po polsku, nie po polskiemu;]

Nocny Wampir

Właśnie w dorosłości jest ten problem, że papierek czasem przeszkadza. Ja sama taki mam i to nie na jakieś dys..., tylko na niepełnosprawność. I wszystkim to wisi, a nawet powoduje, że mam problemy. I chyba nie zgłoszę się ponownie na komisję w celu nadania stopnia niepełnosprawności...

zagubionyanioł

Stella

uwierz, moze ty tak, ale większosc nie ma tego wrodzonego/wiem z doświadczenia;]/

zagubionyanioł

No, ale da się żyć i poprawnie mówić bez niektórych rzeczy gramatycznych:)

Nocny Wampir

Żyć da, ale z opublikowaniem książki już gorzej Wink

Jean

No dlatego trzeba wziąć jakiego polonistycznego geniusza, żeby sprawdził xD

zagubionyanioł

Z opublikowaniem książki wcale nie gorzej Razz

Do tego trzeba umieć jezyk i podstawy gramatyki. Naprawdę minimalne podstawy. No i ortografia, ale tego nie uczę się na pamięć. I chodzi mi o to, że niepotrzebne mi jest np. rodzaje zdań współrzędnie złożonych, fonetyka(!) czy bog wie co jeszcze. Nie zamierza pisać książki na temat gramatyki.

Jean

No popieram. Ughh fonetyka.

Stella

ostatnio trochę z fonetyki przerabialiśmy, różne rodzaje głosek, too faktycznie było troszke bez sensu. Tylko nie wiem czy fonetyka podciąga sie pod gramatykę.

zagubionyanioł

Chyba nie, fonetyka jest działem lingwistyki Wink

Ale i tak jest bez sensu Razz

Nocny Wampir

Troszkę się nie zgodzę by do pisania ksiażek wystarczyła gramatyka na poziomie minimalnym. I nie chodzi tu o znajomość teorii, czyli wyliczanie rodzajów zdań złożonych nadrządnie, podrzędnie itp. Tu chodzi o kwęstię zastosowania tego. Ja osobiście ksiażki pisać nie próbowałam, obracam się jedynie w opowiadaniach, a dokładniej w fan fictionach i wiem jak ciężko jest wszystkie pomysły ująć tak by to miało sens i w ogóle dało się czytać...

Stella

Ja próbowałam, ale nie mogłam przebrnąc i postanowiłam odłozyc to na kilka lat, aż będę miała więcej cierpliwosci. Pewnie do tego zbyt szybko nie wrócę, zresztą teraz mało kto czyta o życiu widzianym oczami osieroconego wilka trafiającego do dziwnej krainy. I zgadzam się z Nocną, że nie wystrczy tylko podstawa gramatyki.

Stella · Wysłany: Pon 18:06, 02 Mar 2009 Temat postu:

Może to nie zalicza sie pod opowiadania, ale ostatnio napisałam tekst o wampirach, na moim blogu:

[link widoczny dla zalogowanych]