www.blooders.fora.pl

zagubionyanioł

Ja obecnie nic raczej nie czytam no może oprócz lektury ;P

Maudit · Gość

Ja właśnie czytam książkę Simone de Beauvoir "Quand prime le spirituel".

Barlog Metallium

Czytam Franz Kafka - Zamek... lekkie nie jest, ale bardzo dobra książka.

Parker

a ja będę molestować Pana Tadeusza aż skończymy go omawiać. potem dostanę jeszcze jakąś zniewalającą lekturę i znowu i znowu... a muszę pare książek przeczytać.

Nocny Wampir

A ja czytam "Proces karny". Nie ma to jak podręczniki XD

Parker

dokładnie

rzuciłam Pana Tadeusza w kąt. nauczycielka od polskiego ma focha na całą klasę, a poza tym mam powyższej książki po dziurki w uszach, więc czytać nie będę. teraz się zajęłam "Oskarżonym pluszowym M." Smile

zagubionyanioł

A ja jutro zacznę "Zemstę" xD

Barlog Metallium

Mary Shelley "Frankenstein" Świetna klasyczna opowieść... o ile nie przeszkadza Wam styl podobny do Cierpien Mlodego Wertera

zagubionyanioł

A czy ktoś może czytał "Zmierzch"? Ja nie miałam okazji, ale to podobno o wampirach, film nawet powstał na jego podstawie.

Nocny Wampir

Ja nie czytałam... A teraz czytam... Wywiad z wampirem! Razz

Barlog Metallium

Czytałem.Średnia książka moim zdaniem, ale sądzę, że Tobie by się spodobała Wink

To taki romans lekki z wampirami. Szybko się czyta, niektóre fragmenty całkiem dobre... a przedstawienie wampirów jest raczej oreginalne (kto czytał, ten wie)*. A w drugiej części jest pewna grupka wąpierzy, która strasznie mi do gustu przypadła...
książkę dobrze się czyta, postacie można polubić*, więc spróbuj.

*-Alice. Amen. Edward mnie wkurza, tak samo jak Bella, ale Alice rządzi ^^

zagubionyanioł

Czemu akurat mi by się miała spodobać? Smile

Szczerze to nie przepadam za romansami. Chyba Smile

Ale przy okazji przeczytam może kiedyś Smile

Parker

hm... ja męczę kolejny tom Kronik- Merrick. już... długo go męcze bo ciągle sobie przerywam.

Vampirzyca

Ja skończyłam "Syzyfowe prace" -_-'

Parker

PRZECZYTAŁAŚ TO?! szacun xD ja nie mogłam. rzygałam tą książką i nie przeczytałam. zwykle lektury czytam do połowy, tzn. te nudniejsze ("Krzyżacy" czy właśnie "Syzyfowe prace". "Pan Tadeusz" też mi opornie idzie)